W Kalifornii, gdzie Copa America odbywa się poza Ameryką Południową po raz drugi w historii, reprezentacja Ekwadoru boryka się z poważnymi wyzwaniami. Moises Caicedo i 17-letni Kendry Paes wyszli na boisko od pierwszych minut meczu z Wenezuelą. Dla Paesa było to historyczne wydarzenie, ponieważ stał się najmłodszym Ekwadorczykiem, który kiedykolwiek zagrał na tym prestiżowym turnieju.
Tragiczny cios: strata Valencii
W 22. minucie doświadczony napastnik Enner Valencia otrzymał czerwoną kartkę za groźne faulowanie na Wenezuelczyku Josefe Martinezie. Ten epizod był przełomowy w grze, ponieważ Ekwador musiał już grać w osłabieniu.
Walczący i pierwsza bramka
Mimo przewagi liczebnej przeciwnika, Ekwadorczycy nie poddawali się i zdołali wyjść na prowadzenie. Pięć minut przed przerwą Jeremy Sarmiento wykorzystał błąd obrony Wenezueli i skierował piłkę do dolnego rogu bramki.
Po przerwie Wenezuela zwiększyła presję na bramkę Ekwadoru. W 64. minucie Jhonder Cadiz wyrównał wynik, a w 74. minucie Eduard Bello zdobył zwycięskiego gola po odbiciu piłki, co okazało się decydującym ciosem dla reprezentacji Ekwadoru.
Analiza gry i kolejne wyzwanie
Moises Caicedo wyróżnił się aktywną grą, tworząc sytuacje dla swojej drużyny. Jeden z jego dośrodkowań prawie doprowadził do drugiej bramki, ale bramkarz Wenezueli Rafael Romo skutecznie interweniował. Teraz Ekwador musi przygotować się do meczu z Jamajką w Las Vegas, gdzie spróbują naprawić swoje błędy po porażce.
Podsumowanie i prognozy
Ten mecz był dużym wyzwaniem dla młodej drużyny Ekwadoru. Strata Valencii i gra w osłabieniu w trudnym fragmencie gry utrudniły ich zadanie. Jednak pokazali swoją walkę i wolę wygranej. Następny mecz z Jamajką będzie ważnym testem ich wytrzymałości i zdolności do podniesienia się po porażce.