W jednej ze szkół rejonu Dnieprowskiego w stolicy nastolatki pobili swojego rówieśnika. O tym poinformowała prokuratura miejska Kijowa.

Matka 13-letniego poszkodowanego zwróciła się do organów ścigania po tym, jak zobaczyła obrażenia w okolicach pachy u swojego syna.

Sam chłopiec dopiero po tygodniu opowiedział, że doszło do konfliktowej sytuacji między nim a uczniami innych klas podczas przerwy.

Pełnomocnik Rady Najwyższej Ukrainy ds. praw człowieka Dmytro Lubinec zauważył, że według słów matki poszkodowanego chłopca, uczeń uczy się w formie inkluzywnej i w klasie jest nauczycielski asystent.

Rzecznik praw obywatelskich zauważył, że nastolatek wcześniej również padł ofiarą znęcania się: był poniżany i szykanowany.

Według informacji policji Kijowa, obecnie poszkodowany nastolatek przebywa w szpitalu pod opieką lekarzy.

W związku z zdarzeniem prowadzone jest wstępne śledztwo.

Dmytro Lubinec dodał także, że skierował zapytanie do Dyrekcji Rejonowej Administracji Państwowej Dnieprowskiego w celu przeprowadzenia służbowego dochodzenia w sprawie wykonywania obowiązków przez nauczycieli, i przypomniał, że odpowiedzialność za znęcanie się spoczywa nie tylko na jego sprawcach, ale także na ukrywających takie przypadki.